Renzo Galeotti - artysta malarz
Renzo Galeotti
Artysta malarz
Twórca o sobie
ID-002118.doc
 
RRRR-MM-DD
Kiedy wiosną 1987 roku czytałem ostatnią książkę Primo Leviego Pogrążeni i ocaleni, dotarła do mnie wiadomość o jego tragicznej śmierci. Przyszły mi na myśl strofy Coleridge’a *
 
Od tego czasu nieraz, ach!
Ten ból się na mnie wali –
I opowiadam powieść swą,
Bo mi się serce spali.
 
Kończąc czytać książkę Leviego wiedziałem, że muszę go namalować, nie po to, aby złożyć hołd pisarzowi, który przeżył Oświęcim, ale żeby zrozumieć moje własne odczucia wobec jego śmierci. Teraz, kiedy powstało wiele rysunków, studiów i dużych obrazów, nie mogę twierdzić, że te odczucia zrozumiałem, ale mam wrażenie, że może rozumiem lepiej jego życie, a wraz z tym zamknięcie się ostatniego jego rozdziału. O czym jestem teraz przekonany – to, że mój dług wobec Primo Leviego wiąże się nie tylko z tym, co napisał, ale i z tym, że moja praca przez niego zainspirowana pozwoliła mi odczuć głębię godności ludzkiej i dała mi nadzieję, że nawet w najstraszliwszej walce o przetrwanie jednostka może tę godność ochronić.
Cieszę się, że moje obrazy zostaną pokazane w Polsce, gdzie Primo Levi w długiej drodze przez mękę, odnalazł sens swego pełnego tragizmu życia. W roku 1987 „nigdy więcej” Primo Leviego pozostawiło nam zawsze otwartą kwestę Czy to jest człowiek.
 
Renzo Galeotti
 
* S.T. Coleridge, The Rime of the Ancien Mariner (Pieśń o starym żeglarzu, przeł.
J. Kasprowicz)
Renzo Galeotti - Artysta malarz
Biografia
Obrazy
Recenzje
Twórca o sobie
Wystawy
Zdjęcia